Wyprowadzki sprzyjają opróżnianiu lodówek i zamrażalników, a lenistwo i brak teorii z danej dziedziny pomaga w kreatywnym wykorzystaniu zasobów i przyrządzaniu niezwykle prostych i szybkich pyszności

Moja znajoma Nina, która robi absolutnie genialne ciasta i desery, wprowadziła mnie w tajniki kuchennej chemii. Zapytałam ją kiedyś, gdzie nauczyła się tak świetnie piec, ponieważ z wykształcenia nie jest cukiernikiem. Powiedziała, że pracowała kiedyś w hotelowej kuchni. Jej szef był bardzo skąpy i nie chciał dawać pieniędzy na półprodukty.

Mówiła, że dostała kiedyś polecenie zrobienia deseru, który wymagał użycia śmietany. Ponieważ jednak nie mogła jej kupić, zastosowała „proces łączenia” – połączyła mleko z masłem i uzyskała śmietanę. „Bo przecież masło otrzymuje się właśnie z wydzielenia go ze śmietany, która jest z mleka.”

Tym sposobem radziła sobie w kuchni, a mi wyjaśniła, że będąc w kuchni, wszystko wokół jest chemią. Wystarczy tylko połączyć ze sobą odpowiednie elementy.

W taki właśnie sposób powstało moje super szybkie ciasto z owocami z rzeczy, które mi się nawinęły. Stąd też „ciasto nawinie”. Dodatkową motywacją, żeby w ogóle się za nie wziąć była potrzeba rozpoczęcia opróżniania zamrażalnika w związku z czekającą mnie niedługo przeprowadzką.

Pierwszego dnia zrobiłam bezę z polewą (sorbetem!) truskawkowym bez cukru, pozbywając się tym samym zalegających w zamrażalniku od przeszło dwóch lat truskawek w dwulitrowym pojemniku po lodach. Mój zamrażalnik odczuł dzięki temu wyjątkową ulgę.

Beza była drugą jaką robiła w życiu i wyszła zdecydowanie lepiej niż pierwsza, która to w całości wylądowała w koszu. Ta była smaczna, ale całkiem płaska. Zrobiłam błąd, przez który pięknie wyrośnięta beza całkowicie oklapła.

Do póki zatem nie dojdę z nią do perfekcji, nie będę dzielić się przepisem.

Do bezy potrzebowałam ubić śmietanę, żeby zrobić do niej krem z serka mascarpone. „UHaTa” śmietana jednak ubić mi się nie chciała, ponieważ była przeterminowana. Rozwarstwiła się na mleko i tłuszcz i była bezużyteczna do kremu, ale nadal zdatna do spożycia. Nie śmierdziała. po prostu straciła swoją śmietanową formę. Szkoda byłoby ją zmarnować.

Po zrobieniu bezy zostało mi również sześć żółtek. Pierwotnym pomysłem, który od razu przyszedł mi do głowy było zrobienie tatara z duuuuużą ilością żółtek (zwykle i tak daję dwa, bo je uwielbiam), ale jakoś nie miałam ochoty na tatar, a wciskanie go w siebie na siłę nie miało sensu. Poza tym problem śmietany pozostałby nierozwiązany.

Postanowiłam więc poeksperymentować z kuchenną chemią w wyniku czego powstało mi Ciasto Nawinie, które wyszło lepsze niż niejedno ciasto doświadczonej gospodyni domowej i które to ciasto naprawdę zasługuje na zapisanie przepisu.

Ciasto robi się w mniej niż 5 minut, a piecze się 45. Można je jeść chwilę po wyciągnięciu z piekarnika, zwłaszcza, że z racji tego, że jest niewysokie, bardzo szybko stygnie.

NACZYNIA

Do jego przygotowania potrzebne będą następujące naczynia:

1. Duża miska

2. Łyżka

3. Mikser

4. Blacha (ja użyłam kwadratowej, teflonowej o wymiarach 33cm / 22 cm i wysokiej na zaledwie 4,5cm)

5. Papier do pieczenia (papier pergaminowy).

6. Opcjonalnie spinacze do bielizny.

PÓŁPRODUKTY

1. Słodka śmietanka 30% (ja miałam UHT o pojemności 330ml)

2. Dwa jajka lub 6 żółtek po wypieku bezy (ja użyłam 6 żółtek)

3. Pół szklanki cukru

4. Dodatkowa łyżka stołowa cukru w przypadku kwaśnych owoców (np. truskawek, wiśni, malin lub porzeczek)

4. Mniej niż płaska łyżeczka soli

5. Spora szczypta cynamonu

6. Pół szklanki mąki

7. Pół szklanki kaszy manny

8. Owoce: świeże, mrożone lub z puszki.

SPOSÓB WYKONANIA

Jak zrobić ciasto:

1. Włącz piekarnik na 180 stopni.

2. Blachę wyłóż papierem do pieczenia. Żeby papier się nie prostował, możesz go przypiąć do brzegów blachy spinaczami do bielizny.

3. Do miski wlej śmietankę, dodaj jajka, pół szklanki cukru, sól i cynamon i wszystko razem zmiksuj.

4. Do jednolitej masy dodaj kaszę mannę i mąkę. Dalej miksuj na gładką masę. Gotowe ciasto powinno mieć tzw. konsystencję gęstej śmietany: powinno być bardzo gęste, ale wciąż na tyle płynne, żeby można je było przelać do formy.

Jeśli jest za rzadkie, dodaj łyżkę mąki i zmiksuj.

Jeśli nadal będzie za rzadkie, dodaj jeszcze trochę mąki i miksuj.

W razie potrzeby czynność powtarzaj, aż ciasto będzie idealne, aczkolwiek maksymalnie dwa razy powinno być wystarczająco.

5. Wlej ciasto do blachy i poodpinaj spinacze do bielizny.

6. Jeśli masz kwaśne owoce, wrzuć je do miski po cieście, dodaj do nich czubatą łyżkę cukru i dokładnie wymieszaj. Następnie wrzuć owoce na ciasto. Możesz je lekko przykryć ciastem za pomocą łyżki.

Jeśli natomiast masz słodkie owoce, np. brzoskwinie z puszki, możesz je ułożyć połówki na powierzchni ciasta w całości lub pokroić w plasterki i poukładać na wierzchu.

7. Wstaw ciasto do piekarnika i nastaw minutnik na 45 minut.

Po tym czasie wyjmij ciasto z pieca. Możesz je też od razu wyciągnąć z blachy za papier do pieczenia i poczekać, aż trochę przestygnie.

Ciasto można jeść jeszcze ciepłe. Podziel się w komentarzu, jakie Ci wyszło! 🙂

Smacznego!