Bóg nigdy nie mruga zadebiutował w Polsce w 2014 roku i od tego czasu nie schodzi z list bestsellerów. Mimo że książka wciąż zwiększa swoją popularność, zdania na jej temat są podzielone
Książka Bóg nigdy nie mruga to tak na prawdę zbiór pięćdziesięciu felietonów, które pokrzepiają w trudnych chwilach życia. Nie wszystkie przedstawione w niej rady pasują do naszych, polskich realiów, jednak zdecydowana większość jest jak najbardziej uniwersalna. Książka po brzegi wypełniona jest uczuciami. Czytając ten sam rozdział można wybuchnąć śmiechem, a zaledwie parę linijek dalej zalać się łzami.
Regina Brett, autorka książki, pracuje jako dziennikarka w niewielkim miasteczku Cleveland. Od momentu rozpoczęcia pracy jej celem było pisanie felietonów. Jej książka napisana jest ogromnym sercem i jest jedynym, wielkim spełnieniem marzenia.
Pisać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej. Reginie Brett wychodzi to zdecydowanie lepiej. Poza talentem, który niewątpliwie posiada, ma też wykształcenie kierunkowe.
Autorka tekstów jest pełna dystansu do siebie i zdaje sobie sprawę z własnych dziwactw. Nie wstydzi się szczerze i otwarcie obnażać ich przed czytelnikiem, mając świadomość, że nie jest z nimi osamotniona. Sama śmiała się do łez czytając w jej książce o… Samej sobie!
Polecam ją wszystkim, zwłaszcza tym, którzy nie uważają, by życie dawało im jakiekolwiek powody do radości. Po jej lekturze z pewnością nic się w twoim życiu nie zmieni, ale istnieje duża szansa na to, że spojrzysz na nie z innej strony.
Koleżanka przeczytała i też polecała, czekam, aż będę miała więcej czasu i w końcu ją przeczytam 🙂